Posted on: 4 sierpnia 2018 Posted by: Wiktor Comments: 0

Są takie schorzenia, na które cierpi tylko ułamek populacji ludzkiej. Dlatego też są one szerzej nieznane i słabo zbadane przez medycynę (naukowcy i lekarze nie mają zbyt wielu pacjentów do obserwacji). Do tej grupy zaliczyć można na przykład syndrom Proteusza.

Syndrom Proteusza charakteryzuje się tym, że wywołuje bardzo silny przyrost kości oraz skóry ludzkiej czaszki. Głowa chorego jest więc bardzo zdeformowana, co widać gołym okiem. Poza tym objawem, u cierpiących na omawianą chorobę można również zaobserwować problemy z ciśnieniem.

Do tego dochodzi jeszcze występowanie guzów na cały ciele. Co ciekawe, na syndrom Proteusza choruje obecnie zaledwie około stu osób na całym świecie, co sprawia, że chorobę tę można uznać za marginalne zagrożenie. Nie zmienia to w niczym faktu, że jest ona bardzo groźna i po prostu okropna – chyba nikt nie chciałbym mieć z nią problemów.

Miejmy nadzieję, że lekarze poradzą sobie kiedyś z tą chorobą i nauczą się ją skutecznie zwalczać.

jandach.pl antykoncepcja.cywilizacja.com.pl