Posted on: 3 września 2018 Posted by: Wiktor Comments: 0

Chyba każdy rodzic zna doskonale powiedzenie: „Małe dzieci – mały kłopot, duże dzieci – duży kłopot”. Jest w nim wiele życiowej prawdy i jak na co dzień widać, logika tego przysłowia odnosi się również do innych sfer. Sporych rozmiarów zakład przemysłowy, który produkuje na dużą skalę, posiada ogromne zaplecze techniczne i zatrudnia wiele osób, jest narażony na wiele komplikacji. Już samo zarządzanie takim molochem sprawia wielkie trudności, a przecież na tym się one nie kończą.

Utrzymywanie właściwych relacji z załogą, wytyczanie kierunku bieżącej działalności i kreślenie strategii rozwoju na przyszłość jest znacznie prostsze w mniejszej skali. Jest mniej danych do ogarnięcia, mniej sytuacji, które mogą negatywnie zaskoczyć w toku codziennej pracy. Nie dziwi zatem, że w pewnym momencie pojawiła się idea dzielenia bardzo dużych zakładów na mniejsze części, z których każda jest odrębnie zarządzana. Czasami jest to dobry sposób na zwiększenie efektywności pracy i uporządkowanie wszystkich wewnętrznych kwestii.

http://www.bamartech.pl/ Nasze ciągniki o średniej mocy kubota sa bardzo popularne www.wolontariat2011.pl